Coś dla brzucha , coś dla oka
25.9.13
25.9.13
czyli o tym jak to dobrze , że marzenia się spełniają :) Pamiętacie jeszcze może moja miłość do wodniarek ? Jeżeli nie to chętnych odsyłam na moja meblowego bloga ;) Będąc w procesie twórczym , ba a nawet jeszcze w mniej twórczym , kiedy to pył ze szlifowania wdzierał się prawie wszędzie, moje myśli odbiegały daleko w dal....