A kiedy w mieszkanku była mała demolka.... Ja razem z synem oraz moimi siostrami postanowiłam zrealizować swoje małe marzenie :) i p...

A kiedy w mieszkanku była mała demolka....





Ja razem z synem oraz moimi siostrami postanowiłam zrealizować swoje małe marzenie :) i powrócić na Mazury za którymi od dawna tęskniłam. I chociaż wiele się zmieniło od mojego ostatniego pobytu tam  , ku mojemu zaskoczeniu - nie jechało się już po "kocich łbach " a król  nie chodził piechotą na zewnątrz;)  -byłam   ogromnie szczęśliwa w tej  głuszy.
I tym szczęściem chciałam się z Wami podzielić :)
















dla mojego syna to było niemałe przeżycie mieć tak bliski kontakt z przyrodą :) włącznie z osobistym atakiem  pijawek :)


to co ma na sobie - to wytwór zdolnych rąk pewnego Mieszkańca Mazur :)
było naprawdę cudownie : była wyprawa łódką , bryczką i mnóstwo innych atrakcji na świeżym powietrzu :)
a na koniec pozdrawiamy Was z naszym tamtejszym przyjacielem:

Być może zainteresują Cię również:

4 komentarzy

  1. Tęsknię.... uwielbiam takie sentymentalne powroty ...
    Ściskam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki Aguś :) - chyba się nie załapałam na Twoją wczorajszą szarlotkę ? :) a jabłuszka urocze - buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Poduchy bardzo fajne, ta pierwsza rewelacyjna.
    Pozdrawiam i życzę szybkiego końca remontu...
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję za wizytę u mnie i pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń

Flickr Images