drzewa
działka
krzewy
kwiaty
przyroda
relaks
wakacje
wieś
zieleń
ziemia
zmiany
Z cyklu przed i po
18.7.15
czyli działka. To ostatnio nasz drugi dom. Niekiedy czuję się rozrywana pomiędzy tym co czeka na mnie tutaj a tym co woła mnie tam. Niestety "tutaj" bywa pod górkę, remont zdaje się nie mieć końca. Po drodze spotykają nas zadziwiające zdarzenia, które mogłyby wprawić wosłupienie niejedną osobę. Bo jak inaczej wytłumaczyć fakt, że dzisiejszy montaż mebli kuchennych odwleka się w nieskończoność bo....Pan od ich wykonania połknął wykałaczkę i jest w szpitalu :((( Czy to zdarza się co dzień? ;)
Dlatego dzisiaj będzie działka. Chcecie zobaczyć jak trudne bywają początki ? ;)))
Przed nami jeszcze ogrom pracy.Ale już powoli staje się udomowiona;) Jeżeli macie jakieś dobre rady co sadzić , jak i kiedy to chętnie ich wysłucham. Nasza ziemia to glina z mnóstwem krzemienia w środku;))
Dlatego dzisiaj będzie działka. Chcecie zobaczyć jak trudne bywają początki ? ;)))
A tak było na początku - widać zmiany ?
Przed nami jeszcze ogrom pracy.Ale już powoli staje się udomowiona;) Jeżeli macie jakieś dobre rady co sadzić , jak i kiedy to chętnie ich wysłucham. Nasza ziemia to glina z mnóstwem krzemienia w środku;))
Dzisiaj znów tam będziemy :))
Wspaniałego weekendu dla Was
Ilona
12 komentarzy
Ilonko początki zawsze ciężkie i trudne do przeżycia.
OdpowiedzUsuńWażne, że chęci są, a jaka radość ogromna z efektu :)
Trzymam kciuki i ściskam, Marta
Oj tak ;)) Na początku miałam mętlik w głowie. Co, gdzie i jak. I żeby do tego wszystkiego zmieścił się garaż;)) Nadal trochę poruszam się po omacku, bo nie do końca wiem co gdzie będzie. Działak to ogromne wyzwanie - finansowe i czasowe. Ale już widzę jak bardzo nas cieszy :)) buziaczki MArto
UsuńFaktycznie początki zawsze są trudne i czasami wydaje, ze się że ogrom pracy przerasta. Ale po jakimś czasie, aż trudno uwierzyć, że tak dużo się zmieniło i jest już pięknie :)) Róbcie dużo zdjęć, to wspaniała rejestracja przemian :)))
OdpowiedzUsuńWłaśnie jest tak jak Piszesz:)) Na szczęście mój mąż wszystko uwiecznia na bieżąco. Ja robię tylko fotki z doskoku ;)) Gdyby tego nie robił pewnie nawet teraz nie widziałabym różnicy:) pozdrawiam
UsuńPoradzisz sobie wysmienicie , już sobie radzisz :))
OdpowiedzUsuńOj, oj :)) Mam nadzieję ,że jakość to wszystko ogarnę :)) buziaki Marysiu
UsuńTrzeba wiele czasu i cierpliwości bo nie od razu wszystko będzie pięknie ale u Ciebie już widać zmiany i będzie coraz ładniej. Pozdrawiam i zapraszam do mnie :-).
OdpowiedzUsuńWłaśnie - czas. To jest dobre słowo. Trzeba umieć się temu poddać bo inaczej można narobić trochę głupot;) pozdrawiam
UsuńCieszę się, że tu trafiłam:) Będę podglądać bo też jestem na zupełnym starcie z działką, na której też jest gliniasta ziemia. Powodzenia we wszystkich projektach :)
OdpowiedzUsuńO - to mamy wspólny temat :))) ściskam i życzę powodzenia
UsuńZazdroszczę Ci możliwości takiego wypoczynku. Pięknie to wygląda. Czekam na kolejne fotki, jak Ci się tam wszystko rozwija:-)
OdpowiedzUsuń:)) dziękuję i pozdrawiam
Usuń