A do krzesełka było i to ;)
22.2.13niechybnie czeka nas koniec błogiego lenistwa ;( ale mamy za sobą już spory i urozmaicony wypoczynek więc musi nam to starczyć na jakiś czas
Naładowana nową energią wkraczam do działania na wszystkich frontach :) i próbuję wciąż i od nowa walczyć o siebie- z różnym skutkiem oczywiście :) bo przecież nie mam już nastu lat i byłoby świetnie żeby coś w końcu się udało ;) Żeby nie tracić sił na czcze gadanie postanowiłam działać. A jak to się ma do zdjęcia poniżej ? Bo działanie to dotyczy również i tych małych rzeczy :)
liczydło przyjechało razem z krzesełkiem i to , w odróżnieniu od pierwszego, zdecydowanie przerosło moje oczekiwania - okazało się być idealnie nieidealne ale zachowane w bardzo dobrym stanie - brak mu tylko paru kuleczek ale w domu wszyscy już umieją liczyć, więc...
może już tylko pozostać cudną i wyczekiwaną ozdobą :)
cena ? - oszałamiająca - całe 5 zł :))) radość - bezcenna
stoi sobie w pokoju syna i jak na razie nie słyszę sprzeciwu :) ale wiem ,że to może się szybko zmienić :)
i jeszcze na koniec mała "feriowa zdobycz" - żałuję ,że była tylko jedna ;(
a w następnym poście będzie historia pewnego gąsiora :))
Kochani - wiem ,że wiele osób , które tutaj zaglądają już wiedzą o tym co napiszę ale wiem
też , że oprócz Nich jest wiele Innych , które nie zostawiają tu śladu a o ich obecności świadczą jedyni statystyki :)) więc jeżeli jest jeszcze w tym świadku ktoś kto nie zna Tej Wspaniale Kreatywnej Osóbki , to serdecznie zapraszam do zapoznania się z jej rękodziełem
z całego serca zapraszam ♥
Aga to wspaniała i zdolna osóbka :)
ściskam weekendowo ♥♥♥
30 komentarzy
liczydło świetne :) zdobycz feriowa śliczna )
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
też mi się podoba :) pozdrawiam ciepło
UsuńLiczydlo boskie...lubie takie rzeczy z tchnieniem tamtych lat..:))**
OdpowiedzUsuńprawdziwy vintage :)) ale trzyma się nieźle :)
Usuńach jakie cudo to liczydełko...pamiętam jak miałam swoje, bardzo podobne...tylko gdzie ono teraz jest?:)
OdpowiedzUsuńno i ten gąsior! ach:)
a mi dziś przyszły Agi cudeńka i nie mogę się na nie napatrzeć, takie to wszystko ładne, więc polecam i ja! kupujcie śmiało, bez obaw:)))
prawda ,że słodkie? :) Szukaj swojego Aniu :) a gąsior ...jak prawie wszystko u mnie ma swoją historię :)) buziaki
UsuńLiczydło jest super...oj... przypomniały mi się czasy podstawówki i takie liczydła :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :)
:)) oj tak - wzbudza sentyment - sama jak tylko przechodzę koło pokoju synka - nie mogę się na nie napatrzeć;) ściskam Aguś
UsuńTo kubeczek czy jakaś doniczka, słodka rzeczywiście szkoda że tylko jedna. Oj trzeba się mobilizować, coś o tym wiem. Pozdrawiam gorąco!!!
OdpowiedzUsuńto taka mała doniczka:) były też większe ale niestety już nie w tym wydaniu ;( a ta była ostatnia
Usuńa co do mobilizacji...tak trzeba bo inaczej się zastyga - ja właśnie tak miałam -coś mnie mocno blokowało ;))coś o czym nie bardzo mogę napisać w komentarzach :))) buziaki gorące
Liczydło jest super :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne - a tak się nad nim zastanawiałam :))
UsuńPamiętam, takie liczydła :-)Fajnie patrząc na takie przedmioty, przypomnieć sobie dawne czasy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
oj tak :))a ponieważ było kupione razem z krzesłem - jestem niemal pewna , że pochodzą z jakiejś szkoły :)pozdrawiam gorąco
UsuńStare liczydło - fantastic!!! Ja swoje mam do tej pory:-)
OdpowiedzUsuń:) oj super ,że Masz swoje -ściskam
Usuń:))) świetne liczydło!!:)) jA kupiłam małemu takie byle jakie plastikowe....no żeby trochę koraliki poprzestawiał i żeby się przyjrzał zobaczył mamtematykę na własne oczy :P Ale taki to by mi się marzyło, oj cudne jest....:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję za banerek i zaproszenie Kochana:*****
jest na prawdę urocze :) szkoda ,że mój syn już umie liczyć ;))) ale stoi dumnie w pokoju młodego:)
Usuńja już dawno się rozglądałam za czymś takim - raz nawet byłam już bliska kupna - ale cieszę się ,że poczekałam :)) bo w tym odpowiada mi wszystko - łącznie z ceną ;)))
buziaczki Aguś ♥♥♥ a wiosna tuż , tuż....:)
Prawdziwy vintage, który kocham!
OdpowiedzUsuńoj tak :))pozdrawiam
Usuń... jak zwykle - uroczę rzeczy! :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam bardzo ciepło z zasypanego puchem kędzierzyna :)
dziękuję Aga :) u nas też sypie na maksa - a ponoć wiosna idzie:)) ale coś ma długą drogę chyba :))
Usuńślę więc ciepłe ściski
Kochana najważniejsze że razem i radośnie;))
OdpowiedzUsuńŁupy wspaniałe,takie liczydło to skarb...sama szukam dla mani ale chyba na ikeowskim się skończy!
I kubasek taki wiosenny...och tęskno!
Ściskam Kochana;**
:)) i na świeżym powietrzu we wspaniałym otoczeniu gór :)
Usuńikeowskie też ładne - ale jak Masz ochotę to poszukaj na tablica.pl - dla mnie to prawdziwa kraina skarbów - często za grosze :) ja szukałam krzesła - przy okazji trafiło się liczydło :) to maleństwo z ptaszkami to doniczka - ale wymiarami jak kubeczek :)
ściskam mocno - ptaszki śpiewają więc chyba w końcu przyjdzie ta wiosna ;)
buziaki Justynko
cudowne to liczydło.
OdpowiedzUsuńlubię przedmioty z duszą, stare z historią.
zapewne niejedno dziecko nauczyło się na nim liczyć.
:) dziękuję - na pewno niejedno przeszło:)
UsuńLiczydło świetne. Pamiętam jak takie właśnie duże i chyba identyczne liczydło, przynosiła moja mama z pracy.
OdpowiedzUsuńA kubeczek z ptaszkami jest bajeczny!
Pozdrawiam:)
:) fajnie tak obudzić wspomnienia - a kubeczek jest doniczką :) ale taką maluteńką -ściskam
Usuńliczydło wysmakowane:)a Agę znam i obserwuję oczywiście:)Lou
OdpowiedzUsuń:) dziękuję i ściskam - zaglądam do Was bardzo chętnie ♥
OdpowiedzUsuń