babuszki
drewno
matrioszki
metamorfoza
półeczka
remont
sypialnia
Szykuję się do ...
11.3.15
obiecanego candy:) Wiem ,że czas na nie przeciąga się w nieskończoność, ale tak to już ze mną bywa. Najpierw mam pomysł, później go zmieniam , znów wracam do punktu wyjścia, kupuję co trzeba i...Nagle wymyślam coś co trudno jest mi zrealizować:) Ale w ogólnym rozrachunku jestem zadowolona. Chcę jednak byście i Wy byli zadowoleni , bo w końcu nie dla siebie to robię;)
Kochani - dzisiaj tylko rąbek tajemnicy ale mam nadzieję ,że finał jest tuż, tuż. Jednak żeby nie było tak łatwo, najpierw pokażę Wam ścianę w sypialni:) W zasadzie to jej malutki fragment.
I co ? Widzicie różnicę ? :))) Piękne te drewniane deski na ścianie ? A może to jednak tapeta ? Bo sama nic kompletnie nie widzę !!! Dwa tygodnie remontu i nic ? Chyba potrzebuję lepszych okularów, najlepiej różowych.
Kochani - dzisiaj tylko rąbek tajemnicy ale mam nadzieję ,że finał jest tuż, tuż. Jednak żeby nie było tak łatwo, najpierw pokażę Wam ścianę w sypialni:) W zasadzie to jej malutki fragment.
I co ? Widzicie różnicę ? :))) Piękne te drewniane deski na ścianie ? A może to jednak tapeta ? Bo sama nic kompletnie nie widzę !!! Dwa tygodnie remontu i nic ? Chyba potrzebuję lepszych okularów, najlepiej różowych.
Nawet królik jest lekko zmęczony tym wszystkim. Jednak za nim kryje się Wasze candy:)
Mam nadzieję ,że przypadnie Wam do gustu :)
Miłego dnia
Ilona
20 komentarzy
Oj, trzymasz w niepewności...
OdpowiedzUsuńKrólik ma fajne guziki:)
Ale ten kosz który pleciesz...
No, no
Martita
:)) jeszcze troszkę ;)
UsuńTeż się zachwyciłam koszem... :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i mam nadzieję ,że w wersji ostatecznej też będzie Ci się podobać :)
UsuńKurcze mi też się okulary by przydały:), ale poczekam Kochana cierpliwie :).
OdpowiedzUsuńCzuję, że będzie super!
Buziole, Marta
To jesteśmy dwie :))) Coś już się posuwa do przodu. Zamówienie złożone - nie ma odwrotu ;) buziaczki Martuś
UsuńOj znam te stany aż za dobrze! Porobiłoby się coś, ale jak już załatwi się te wszystkie prace, obowiązki i inne sprawy, to jest się tak zmęczonym, że już na nic się nie ma ani czasu ani ochoty. Przynajmniej u mnie tak się często kończy. Ten kosz ciekawie bardzo się zapowiada, ciężko będzie się teraz uzbroić w cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńTrzyma kciuki za dalsze projekty :) Buziaki!
Oj tak Moni - Masz stuprocentową rację :))) ściskam Kochana
UsuńDoskonale Cię rozumiem, ja do niektórych decyzji (zwłaszcza kosztownych) dojrzewam miesiącami. Jedną radę mogę dać, wybierz nie to, co modne, nie to, co bardzo praktyczne, tylko to co Ci się naj,najbardziej podoba, albo to,co można łatwo zmienić:) Czekam na candy, bo widzę, że warto.Pozdrowienia:)
OdpowiedzUsuńZ tym praktyczne bywa różnie:)) Bo czasem jednak zwycięża;)) A candy tuż ,tuż ;))
UsuńTak to już jest z remontami, nie ma rady:) Trzymaj się!
OdpowiedzUsuń:)) Może nie zwariuję za szybko ;))
Usuńu mnie też malowanie i też już mam dość :-)
OdpowiedzUsuńA na candy fajne rzeczy się robią :))))
pozdrawiam
O, to przynajmniej nie jestem sama ;)) Robią się , robią :)
UsuńWitam, niedawno zacząłem śledzić Twojego bloga i z niecierpliwością czekam co dalej z tą sypialnią :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, ja też na nią czekam ;)))
UsuńJa proponuję jakąs fajną tapetę :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie to było moje wielkie rozdarcie :((
UsuńNie mogę się doczekać. Rób jak uważasz, znając ciebie to na pewno będzie pięknie. To zdjęcie szydełka przy włóczce (wiem, że to nie włóczka ale nie umiem tego inaczej nazwać)- takie wymowne poza tym matrioszki tak fajnie się układają jakby się chowały.
OdpowiedzUsuńSzykuje się nie małe zaskoczenie. Miłego
-TersTim :)
Bardzo Ci dziękuję za wiarę w moje możliwości , bo ja sama często ją tracę :)) Ściskam ciepło
Usuń