Grzybobranie - relaksowanie:)
14.10.12
Witajcie Kochane,
w ramach strajku na ciągły ból głowy ,wieczny bałagan oraz chroniczny brak czasu :) mały relaks w przyrodzie.
Daleko od miasta , daleko od ruchliwych ulic - tylko szum drzew , śpiew ptaków i ja. Tak sama ze sobą - mogąca zagadać do rosnących grzybów , małych gryzoni ,pajaków, drzew oraz całego ducha lasu:)
Przesyłam Wam cudowny aromat unoszący się w całym mieszkaniu ;)
14 komentarzy
mmm jakie śliczne grzybki:)))))))))
OdpowiedzUsuńa jakie pyszne :))) zapraszam - miłej nocki
OdpowiedzUsuńNie ma jak relaks na łonie natury, u mnie świeżych grzybów zawsze dostarcza mój tato ;)
OdpowiedzUsuńo tak -relaks był udany a dodatkowo trochę sentymentalny bo był to powrót w rodzinne strony:)
UsuńPiękne! Z mojej wyprawy do lasu to przyniosłam tylko zdjęcia jakiś niezjadliwych grzybków. :)
OdpowiedzUsuńale pewnie ślicznych grzybków :)) jakby co to zapraszam na konsumpcje :)
UsuńMniammmm... normalnie wychodzą z kompka:)))) mniam, mniam, miam....
OdpowiedzUsuń:))) no żeby się z Wami przywitać :)
UsuńU mnie takie samo relaksowanie bylo w niedziele :D
OdpowiedzUsuńsama przyjemność chodzenia. Gorzej z wieczorami, kiedy trzeba to wszystko obrac. Ale zapach w domu jest bezcenny ! Pozdrawiam :)
o Masz tak jak ja :)) ja też zdecydowanie wolę zbierać niż obierać :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńZapachnialo mi az tutaj:-))
OdpowiedzUsuń:>)) buziaki
UsuńWszystkiego najlepszego dla synka :))) I dziękuję bardzo za życzenia. buziaki :)
OdpowiedzUsuńja też dziekuję w imieniu Eliasza:) miłego wieczoru
Usuń